Wiele fanfiction, jakie czytałam w swoim życiu było bardzo przesłodzone. Cudowny chłopak skoczek narciarski zakochuje się bez żadnych podstaw w dziewczynie, wiodą szczęśliwe życie bez żadnych pułapek losu. Oczywiście, nie mam problemu z takimi historiami, jednakże ja chciałam wprowadzić do tego świata literackiego w Internecie coś, co będzie się wyróżniać. Mam nadzieję, że nie zrozumieliście mnie źle, bo naprawdę nie chciałam nikogo obrazić. Wiem, że można znaleźć wiele historii, gdzie główna bohaterka jest ciężko chora. W moim przypadku jest to stwardnienie rozsiane, bardzo ciężka i poważna choroba. Dobrze, przejdźmy do setna^^
1. Inspiracja
Według mnie, Lily Collins jest najlepszą aktorką młodego pokolenia. Więc, nie zadziwiający jest fakt, iż jako odtwórczynię roli Ann Wagner wybrałam właśnie ją. Co do innych postaci miałam już większy dylemat. Tematem przewodnim, co prawda miały być skoki, ale też nie chciałam, aby cała ta opowieść kręciła się tylko wokół nich. Miałam spory problem odnoście skoczka, który ma towarzyszyć Ann. Z początku chciałam, aby był to Anders Fannemel, ale coś mnie odwróciło od podjęcia tej decyzji. I tak postanowiłam, że drugim głównym bohaterem będzie Michael Hayboeck. Nie wiem czemu, ale spoglądając na jego zdjęcia miałam wrażenie, że został pisany do tej roli. Największe problemy miałam z Sophie. Tyle aktorek na tym świecie, a miejsce tylko jedno. Padło na Emily Rudd.
2. Fabuła i przebieg
Akcja opowiadania rozgrywa się w Austrii, a dokładnie w Wiedniu. Na jednej z biedniejszych dzielnic wraz z siostrą mieszka osiemnastoletnia Ann - nastolatka, która zamiast uczęszczać na imprezy wraz z koleżankami spędza wiele godzin w szpitalnych salach. Parę lat temu wykryto u niej stwardnienie rozsiane. Od początku leczenie nie dawano jej większych szans na przeżycie. Można powiedzieć, że Ann to bardzo zdeterminowana i pewna siebie dziewczyna. Nigdy się nie poddawała i nie dawała wmówić, że czas to już zakończyć. Ale z biegiem czasu zrozumiała, że nie jest już tak silna, jak kiedyś i jej czas dobiega końca. Zostało jej niewiele, bardzo niewiele. W nieprzyjemnych dla niej okoliczność, albowiem podczas zajęć dla chorych osób w szpitalu poznaje znanego skoczka narciarskiego - Michaela Hayboecka. Dziewczyna jest pewna, że podobnie, jak inne gwiazdy przyszedł na to spotkanie, aby się "wybić" ich kosztem. W rzeczywistości on chciał tylko pomóc tym biednym ludziom i pocieszyć ich. Z początku nie pała do niego entuzjazmem, ale potem..zaczyna ją coś do niego ciągnąć. Druga strona postępuje tak samo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz